Szukaj na tym blogu

czwartek, 30 czerwca 2016

Kosmetyczne nowości !

Witajcie Moim Kochani !
W ostatnim czasie wpadło do mojej kolekcji kilka nowych kosmetyków.  
Dlatego też, bardzo chciałabym pokazać Wam moje zdobycze. A oto i one :


Dwa pojedyncze cienie My Secret, o numerach 503 i 515.
Cóż mogę powiedzieć o nich na chwilę obecną ?
Są to matowe cienie, bardzo dobrze napigmentowane.  Ich trwałość przewyższyła moje oczekiwania. W bardzo palny dzień, wytrzymały na moich powiekach caluteńki dzień. 
Jak na razie jestem zachwycona.


Błyszczyk My Secret  "Dress your lips" o numerze 215, oraz pomadka z Essence numer 20 "Get The Look".
Błyszczyk o dziwo jest bardzo dobrze widoczny na ustach. Nie jest to taki róż/fiolet jak widać na opakowaniu jednak na ustach wygląda bardzo ładnie.
Pomadka, jest bardzo jasnym odcieniem różu.  U mnie niestety podkreśla suche skórki, ale taki już urok moich ust :)


Tusz do rzęs, Rimmel Rockin Curves  Extreme Black.
Jest to mój pierwszy tusz tej firmy. Stety, niestety wcześniej używałam najtańszych tuszy jakie można było znaleźć. Jednak po kilku użyciach jestem bardzo zadowolona. Jest to chyba pierwszy tusz, który można faktycznie zobaczyć na moich rzęsach. Myślę, że w przyszłości chętnie wypróbuję inne tusze tej firmy.


Paleta Wibo Smoky Edition Go Nude. 
O tej palecie słyszeli już chyba wszyscy.
Jeszcze nie miałam jej okazji wypróbować ... Jednak chętnie po jej wypróbowaniu podzielę się swoją opinią na jej temat. 

Avon. Tusz Big&Multiplied oraz paletka poczwórnych cieni "Sun Washed Bloom".
Tuszu jak zarówno cieni używałam dopiero jeden raz. Tusz jest OK, bardzo ładne wygląda na rzęsach. Cienie mają kolory typowo wakacyjne jak dla mnie. Są delikatne, pigmentacja nie jest powalająca ale dla mnie wystarczają.

Coś z pielęgnacji. 
Carmex o smaku egzotycznych owoców. To moje pierwsze opakowanie. Na razie jestem zadowolona. Bardzo dobrze nawilża usta, i długo utrzymuje to nawilżenie.
Rexona, antyperspirant. Kolejne opakowanie, już nawet nie pamiętam które. Mój ulubieniec wśród antyperspirantów.
Płyn micelarny z Garniera. Moje drugie opakowanie. Kiedyś nie rozumiałam jego fenomenu. Zmywa bardzo dobrze makijaż, i co najważniejsze nie podrażnia oczu. A w moim przypadku jest to dla mnie akurat bardzo ważne.


A Wy miałyście któryś z tych kosmetyków ? Co o nich myślicie ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz